Prędkość ładowania się strony internetowej (page speed) od lipca 2018 stanie się oficjalnym czynnikiem rankingowym (ranking factor) w mobilnych wynikach wyszukiwania Google!

Czym będzie Google Speed Update?

Google Speed Update (czy też może należało by precyzyjniej określić Google PageSpeed Update) to zapowiedziana dwa dni temu (we wtorek 17 stycznia 2018) planowana na lipiec 2018 aktualizacja algorytmu Google. Aktualizacja polegać będzie na oficjalnym włączeniu do algorytmu obliczającego mobilne wyniki wyszukiwania czynnika rankingowego tzw. „page speed”. Pisząc jaśniej… prędkość ładowania się strony internetowej na urządzeniach mobilnych będzie czynnikiem wpływającym na jej pozycję w wynikach wyszukiwania na komórkach. Czyli…

prędkość ładowania się strony będzie miała jeszcze większe znaczenie niż do tej pory!

A przynajmniej dla mobilnych wyników wyszukiwania. Im szybciej „ładować się” będzie strona internetowa na komórce tym większą ma szansę na wyższą pozycję w komórkowych właśnie wynikach wyszukiwania Google. I w drugim kierunku … im strona będzie wolniejsza i cięższa dla urządzeń mobilnych tym gorzej dla niej w kontekście rankingu wyszukiwarki mobilnej. Historycznie już w 2010 roku Google ogłaszało, że prędkość ładowania się stron ma znaczenie na ich pozycję w wynikach wyszukiwania Google. Ale wtedy dotyczyło to wyłącznie wyników uzyskiwanych na komputerach.

Pamiętajmy oczywiście, że wszystkich znanych czynników rankingowych jest ponad 200, a wspomniany „page speed” (mierzony narzędziem PageSpeed Insights) jest tylko kolejnym z nich i to wpływającym „tylko” na mobilne wyniki wyszukiwania. Tylko a może aż? Przecież wszyscy mamy świadomość, że e-commerce już się właściwie przeniósł na urządzenia mobilne. Znaczący jest też sam fakt oficjalnego zakomunikowania tego update-u przez Google. Wiadomo oficjalnie, że od 2015 roku większa część wyszukiwań w Google odbywa się na urządzeniach mobilnych i nieuniknione jest przeniesienie większej wagi na tą właśnie sferę korzystania z internetu. Google page speed update jest tylko kolejnym krokiem umacniania się w naszym życiu ery mobilnej. A zatem jak bardzo Google Speed Update wpłynie na mobilne wyniki wyszukiwania? Moim zdaniem to może być dla wielu właścicieli stron internetowych ciężka końcówka roku… A szczególnie dla e-commerce.

Spora część e-sklepów będzie miała przerąbane jak w ruskim czołgu.

Chociaż przedstawiciele Google w swoim wpisie na Webmaster Central Blog dotyczącym Google Speed Update informują, że zapowiadana aktualizacja prędkości ładowania się stron w algorytmie Google dotknie głównie najwolniejsze serwisy internetowe oraz że algorytm uwzględni pewne wyjątki (kiedy strona internetowa ma na prawdę wartościowy kontent ale wolno się ładuje) od reguły, to należy się spodziewać sporych rewolucji w wynikach.

Moim zdaniem w dużej mierze może to dotknąć nasze lokalne e-commerce’y, z których tylko nieliczne przygotowane są na prawdę do sprzedaży na mobilach. Znakomita większość sklepów internetowych w Polsce opartych jest niestety na:

  1. różnego rodzaju przestarzałych i nie podatnych na optymalizację techniczną (aczkolwiek bezpiecznych) rozwiązaniach SaaS,
  2. prowadzonych prze osoby nie dotknięte świadomością optymalizacji sklepach na otwartych oprogramowaniach typu Presta czy WordPress/Woocommerce
  3. a nie wspominając już o „dedykowanych” rozwiązaniach sklepowych pisanych przez lokalnych bohaterów 10 lat temu, które nie rozwijane od wielu lat często nie posiadają nawet strzępka wersji mobilnej…

Jak można się naszykować na Google Speed Update?

No cóż… nie da się podać jednego prostego przepisu. Trzeba po prostu kompleksowo zadbać o tzw. optymalizację techniczną strony.

Dla części e-biznesów oznacza to w praktyce rychłą zmianę platformy sklepu internetowego (no chyba, że takie polskie tuzy jak Shoper/Home ockną się i rzucą wszystkie siły na napisanie nowego oprogramowania nadążającego ze standardami optymalizacji narzucanymi przez Google). Dla innych oznaczać to będzie spore inwestycje w porządnych specjalistów SEO do wykonania skutecznej optymalizacji technicznej stron. Często też będzie niezbędna zmiana serwerów na nowoczesne i ultraszybkie serwery z protokołami HTTP/2 oparte na dyskach SSD. A z kolei biznesy działające globalnie na pewno powinny też rozważyć uruchomienie komercyjnych usług CDN (Content Delivery Network) pozwalających na udostępnianie zawartości stron internetowych (na przykład plików graficznych czy filmowych) użytkownikom w różnych częściach świata z serwerów położonych geograficznie najbliżej ich lokalizacji. Dodatkowym dobrym rozwiązaniem według Google będzie też skorzystanie w mobilnej wersji strony internetowej z (promowanej przez Google od ubiegłego roku) technologi AMP (Accelerated Mobile Page).

Zastosowanie skutecznej kombinacji technik optymalizacyjnych stron internetowych i e-sklepów pod katem szybkości ładowania się strony pozwoli na odczuwalne przyspieszenie ładowania się serwisu użytkownikom. Co ma oczywiście praktycznie największe znaczenie na urządzeniach mobilnych.

OK, a jak sprawdzić szybkość ładowania się strony internetowej?

Część z Was po lekturze tego artykułu pewnie poczuje zaniepokojenie … i zechce się dowiedzieć czy Wasza strona internetowa (sklep internetowy) ładuje się wystarczająco szybko. A zatem jak sprawdzić szybkość strony internetowej na komórce? Do tego celu służy (wspomniane już wcześniej w tekście) udostępnione przez Google i zaktualizowane dwa tygodnie temu (!) darmowe narzędzie do badania prędkości strony o uroczej nazwie:

PageSpeed Insights - Google Speed Update

89/92 to bardzo dobre wyniki prędkości ładowania się AdWords.Radom.pl w narzędziu Google PageSpeed Insights.

W przypadku uzyskania (dla urządzeń mobilnych) wyników na poziomie 70-80 pkt. można się specjalnie nie przejmować problemem. Jeśli natomiast wyniki sklepu internetowego bądź firmowej strony www zaświecą się na czerwono … wtedy faktycznie należałoby zacząć szybko wdrażać wybrane propozycje optymalizacji technicznej wspomniane wyżej w tym artykule.

Część sugerowanych rozwiązań optymalizacyjnych można oczywiście próbować zrobić we własnym zakresie. Ale w wielu przypadkach trzeba będzie i tak skorzystać z usług doświadczonej agencji marketingu internetowego. Jeśli macie Państwo takie życzenie, nasza firma może zająć się opracowaniem szczegółowej strategii wdrożenia optymalizacji technicznej strony internetowej oraz późniejszym praktycznym jej wdrożeniem.

Google od kilku lat wychodzi naprzeciw internautom korzystającym z internetu na urządzeniach mobilnych, którzy narzekają, że niektóre strony wyświetlane wysoko w wynikach Google ładują się zbyt wolno. Zapowiedź Google Speed Update jest tylko kolejnym (ale bardzo znaczącym) krokiem mającym na celu zmianę świadomości właścicieli witryn internetowych, którzy jeszcze nie zorientowali się, że od co najmniej trzech lat żyjemy w erze Mobile-First ;) Aż chce się zanucić słowa ze znanego przeboju Bily Idol’a Speed, Give Me What I Need!

Tomasz Mosionek
Tomasz MosionekEkspert SEM
Właściciel agencji Bunker Studio, świadczącej pod marką AdWords Radom profesjonalne wsparcie dla biznesu w zakresie marketingu internetowego. Od 2002 roku tworzy serwisy internetowe, uruchamia e-sklepy oraz prowadzi kampanie Google AdWords. Z zamiłowania fotograf.